Kuchnia w wiejskim stylu

Nie wszystkim podoba się chłodny minimalizm we wnętrzach. Są wśród nas osoby, które hołdują zasadzie – im więcej tym lepiej. Od prostych form i oszczędnych dekoracji preferują oni przytulny klimat, ciszę i tradycję. W takie gusta świetnie wpisuje się kuchnia w wiejskim stylu – dokładniej cottage styl kojarzony z dawną Anglią. Niekwestionowany hit w dzisiejszych aranżacjach, będący swego rodzaju podróżą w czasie do przeszłości. Daleko mu jednak do ciemnych i ciężkich drewnianych pomieszczeń. Jest jasno, lekko, przestronnie i bardzo urokliwie.

Jeszcze do niedawna pozbywaliśmy się z domów staroci. Babcine stołki zwane ryczkami, rzeźbione stoły i dekoracyjne kredensy trafiały do ciemnych i zwilgoconych piwnic. Kuchnie, które kojarzyły się z wiejskim klimatem odbierane były jako niemodne i stare, zagracone i mało funkcjonalne. Dziś na nowo dostrzegamy ich urok i chętnie sięgamy po inspiracje na wieś. Jest swojsko, przytulnie i sielsko. Z racji tych cech, proponowany styl częściej wykorzystywany jest w domach jednorodzinnych z dużym ogrodem. Rzadzko kiedy w mieszkaniach i apartamentowcach.

Nowoczesne kuchnie są sterylne i zimne. Z reguły wyglądają jak wystawa sklepowa na pokaz, a nie funkcjonalne serce domu. Alternatywa w postaci wiejskich kuchni to biegunowe przeciwieństwo. Na pierwszy rzut oka widać, że domownicy uwielbiają spędzać w niej czas.

Charakterystyczną cechą wiejskiej kuchni są jasne kolory. Biel korespondująca z pastelami rządzi. Tyczy się to głównie koloru ścian, mebli a także drewnianej podłogi (olejowanej, woskowanej, bielonej). Jeśli wolimy płytki, zdecydujmy się na średniej wielkości kwadraty. Mogą się one znaleźć również na kuchennym blacie.

Drewno to materiał obowiązkowy. Należy wybrać drewniane meble – tutaj nie ma żadnych kompromisów. Duży stół z ozdobnymi nogami powinien pełnić najważniejszą rolę, często więc ustawiany jest na środku, jako epicentrum całego wnętrza. Może być biały, postarzany lub brązowy.

Natomiast szafki i półki muszą być jasne. Białe, błękitne lub zielone. Im więcej przeszklonych szafek lub nieosłoniętych frontów tym lepiej. Kuchenne akcesoria i produkty spożywcze mają być widoczne.

Zazwyczaj w przypadku „pełnych” szafek obecne są proste formy. Natomiast stół czy kredens może posiadać już fantazyjnie rzeźbione elementy.
Często dla uzyskania kontrastu dobiera się czarne, okrągłe uchwyty do mebli. Zamiast drzwiczek w niektórych szafkach stosuje się zamiennik – zasłonkę z materiału.

Nie zapominajmy o kredensie – zaraz obok stołu jest najbardziej reprezentatywnym meblem w kuchni.

Wszelkie plastikowe, metalowe czy szklane przedmioty nie pasują. Za to naturalne tkaniny: len i bawełna, gliniane naczynia, wiklinowe kosze, ceramiczny zlew (najlepiej jeśli znajduje się pod oknem) czy kolorowe ściereczki i ręczniki już tak.

W dodatkach można sobie pofolgować. Bardzo często na kredensie wystawia się na widok publiczny całą porcelanową zastawę, a na haczykach przymocowanych do ściany wiesza patelnię lub chochlę. Na blacie stawia się kubki, garnki i miseczki. A na parapecie bukiety polnych kwiatów lub zioła w doniczkach. Ścianę dekoruje się starym – głośno tykającym zegarem, tablicą kredową lub obrazkami a ławę poduszkami. Krzesła „ubiera” się materiałem. Najczęściej pojawia się na nich wyhaftowana gałązka lawendy.

Dary natury dają nam fantastyczne dekoracje. Owoce w koszyczku czy domowe konfitury kuszące łasuchów, są świetną i smaczną ozdobą.

Jak zawsze, zachęcamy do łączenia styli. Jeśli macie obawy przed zbytnim zagalopowaniem się na wiejskie podwórko i obawiacie się zbyt starodawnej stylizacji – eksperymentujcie. Niekiedy białe meble i jeden wiekowy „staroć” wystarczy. Łącząc nowoczesne elementy z odpowiednimi dodatkami – czy choćby jedną podstarzałą rzeczą – tak jak na zdjęciu, stworzymy naprawdę ciekawą aranżację.

Leave a Comment